Obudziłam się u Blue i od razu poderwałam się na łapy pytając ją:
-Czy Raiser jest cały?
-Tak ale w przeciwieństwie do ciebie on jest nieprzytomny.Powiesz co się tam stało?
-Tak powiem a więc to było tak...-Opowiedziałam Blue o tym dziwnym wodospadzie.Blue pokiwała głową a ja skorzystałam z okazji i zapytałam:
-Czy mogę pójść tam i sprawdzić co to za miejsce?-Blue na początku nie chciała mnie póścić lecz w końcu powiedziała:
-Dobrze idź ale zanim pójdziesz chciałam dać ci to:
-A po co to jest?
-To jest kamień ostrzegający kiedy zawyjesz ktoś zjawi się na pomoc.-Powiedziała wręczając mi kamień.
-Dziękuję.-Powiedziałm i poszłam.Szłam krótko wkońcu dotarłam do tego miejsca i weszłam do środka. Przede ną pojawił się taki wilk:
Jego oczy zaświeciły na czerwono i...zakochałam się!
-Cześć, jestem Sayona.
-Jake.
-Lał! Ładne imię!
-A twoje dziwne.
-Wiem..-Poszliśmy nad skarpę a on rzucił się na mnie.Na szczęście w porę to zauważyłam i poleciałam do góry i oprzytomniałam.Zawyłam i zaczęłam z nim walczyć.
-,,Mam nadzieję,że wsparcie niedługo nadejdzie"-Pomyslałam z rozpaczą.
Ktoś dokończy?
-Czy Raiser jest cały?
-Tak ale w przeciwieństwie do ciebie on jest nieprzytomny.Powiesz co się tam stało?
-Tak powiem a więc to było tak...-Opowiedziałam Blue o tym dziwnym wodospadzie.Blue pokiwała głową a ja skorzystałam z okazji i zapytałam:
-Czy mogę pójść tam i sprawdzić co to za miejsce?-Blue na początku nie chciała mnie póścić lecz w końcu powiedziała:
-Dobrze idź ale zanim pójdziesz chciałam dać ci to:
-A po co to jest?
-To jest kamień ostrzegający kiedy zawyjesz ktoś zjawi się na pomoc.-Powiedziała wręczając mi kamień.
-Dziękuję.-Powiedziałm i poszłam.Szłam krótko wkońcu dotarłam do tego miejsca i weszłam do środka. Przede ną pojawił się taki wilk:
Jego oczy zaświeciły na czerwono i...zakochałam się!
-Cześć, jestem Sayona.
-Jake.
-Lał! Ładne imię!
-A twoje dziwne.
-Wiem..-Poszliśmy nad skarpę a on rzucił się na mnie.Na szczęście w porę to zauważyłam i poleciałam do góry i oprzytomniałam.Zawyłam i zaczęłam z nim walczyć.
-,,Mam nadzieję,że wsparcie niedługo nadejdzie"-Pomyslałam z rozpaczą.
Ktoś dokończy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz