Uśmiechnęłam się. Uwielbiałam takie zagadki.
-Super.- odpowiedziałam. Zastanowiłam się chwilę i zapytałam:
-Z tego co wiem jesteś dowódcą szpiegów, prawda?- spojrzałam na niego uważnie.
-Mhm.- odpowiedział wyraźnie zainteresowany tym co mam do powiedzenia.
-Prawdopodobnie Artemida będzie chciała cię uczyć bardziej w kierunku walk. Powie ci, jak szybko i w miarę bezgłośnie zabić wroga, kiedy plan nie wypali lub kiedy jakiś strażnik cię wykryje.- zakończyłam.
<Dako?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz