czwartek, 27 marca 2014

Nasze tereny

Nasze tereny przeszły drobne zabiegi odświeżające. Mam nadzieje, że nowe zdjęcia przypadną Wam do gustu :D

środa, 26 marca 2014

Dako CD Sayona

-Też nad tym myślałem.-powiedziałem.-To bardzo prawdopodobne.
Poszedłem w kierunku w którym wyczuwałem wielką moc. Rozmyślałem.
-Co robić tu dalej?-powiedziałem.
I nagle usłyszałem wielki ryk i padłem na ziemię nieprzytomny z podziurawionym brzuchem.


<Sayona ratuj !!!>

poniedziałek, 24 marca 2014

Powitajmy kolejnego członka naszej watahy!


Imię: Fire 
Wiek: 3 (Nieśmiertelny)
Płeć: Wadera (Samica)
Moce:Przywołanie Fenixa, przywołanie ognia, Leczenie innych wilków ognia, Czytanie w myslach innym wilkom ognia i Władanie ogniem
Przywołanie Fenixa- Przywołuje potęrznego smoka Fenixa.
Przywołanie ognia- Przywołuje ogień.
Lecz. innych wilków ognia- Może leczyć i orzywić wilków ognia.
Czy. w myślach innym wilkom ognia .
Władanie ogniem- Włada ogniem.
Żywioł:Ogień
Charakter: Odważna, twarda, ciekawska i Czasem Wredna.
Patron:Ares
Stanowisko:Wojownik
Zauroczenie: -
Rodzina:Porzucona przez rodzine.
Talizman:

Jako człowiek: -

niedziela, 23 marca 2014

Od Alice

Nie ma dla mnie znaczenia, czy jestem tu już tylko dzień czy dwa, może nawet dłużej, każda chwila wygląda dokładnie tak samo. Muszę się nieustannie pilnować, kontrolować coś nie do opanowania.
Uchodzę niesłusznie za samotniczkę i egoistkę.... Ale jak jest na prawdę nikt się pewnie nigdy nie dowie. Nikt nie będzie mógł mnie poznać, jeżeli nadal będę... mną... Nieobliczalną maszyną do zabijania. Nie chcę nią być, dlatego wszystkich unikam. Postanowiłam zamieszkać w najbardziej oddalonej jaskini na brzegu terenów zupełnie sama, nie dlatego, że lubię chociażby ciszę. Jeśli nie będę miała wokół siebie nikogo, nie będę miała komu zrobić krzywdy. Nie będę nieświadomie czerpać z nich sił a potem uśmiercać we śnie. Nie będę też szczęśliwa. Śmiech, słowa innych sprawiają mi jednocześnie radość i ból. Chcę je słyszeć a nie mogę. Czyje dobro mam wybrać? Spełnienie swoich najskrytszych marzeń i pragnień czy bezpieczeństwo tych, którzy i tak mają mnie za nic?
Nie myślę o innych troszcząc się o nich.
Najtrudniejsze z tego wszystkiego było przywitanie się. Znam imiona wszystkich członków Watahy, tak jak oni znają moje. I tak już zostanie. Nikt nie trzyma się z kimś, kto nie słucha tego, co się do niego mówi. Kto nie chce niczego pamiętać. Kto zawsze stoi na uboczu. A wszystko dlatego, że nie chcę odczuwać żadnych emocji, które mogłyby spowodować, że znowu wpadnę w trans. Zostaniemy sobie nieznani, choć mogłoby być inaczej.
I fakt, że może dotarło do mnie, że ból musi mi nieustannie towarzyszyć, nie zaprzecza temu, że nadal go odczuwam. Nie mogę osiągnąć niczego, bo sama sobie blokuję drogę. Jakieś inne wytłumaczenie? Czy może inni sami na siebie ściągnęli zły los? Zostawiając mnie zamkniętą sam na sam ze swoimi myślami, które obudziły moją drugą stronę? Wspominając dawny czas dochodzę do wniosku, że nawet samotność nie jest dla mnie ucieczką. Nie ma dla mnie miejsca na tym pięknym świecie. Gdziekolwiek się znajdę, sprowadzę nieszczęście.
-Gdybym tylko wiedziała, jak zapanować nad tą przeklętą mocą. -szepnęłam do siebie siadając na brzegu skały. Nawet mój głos był dla mnie czymś obcym. Nie miałam wiele okazji, żeby go używać.

<Ojojoj, ktoś odważny ma ochotę popisać? ^^>

niedziela, 16 marca 2014

Rose CD Grell

Zastanowiłam się prez chwilę. Kazde z nas otwarło już swój kuferek i nikt nie musiał się rozwodzic nad tym do czego jego prezent służy. No może oprócz Nightruna...
-Jak nie sprawdzimy do czego to jest, to się nie dowiemy!-wykrzyknał Marlow.-Dawajcie ludziska szukamy dziurki!
-Czekaj...-zaczął Grell.
-Grell. Nawet jesli to ma coś wspólnego z magią. Całe to miejsce nią emanuje, powinieneś to wyczuć. Przypomnij sobie pole siłowe.-przerwał mu basior.
-Okej...-zaczęłam. Coraz bardziej zaczęła mnie kusię perspektywa ciekawej i niebezpiecznej przygody.-Może faktycznie poszukajmy tej dziurki. Grell, naprawdę nie chcesz wiedzieć do czego to służy?

Grell

Do naszej watahy dołącza człowiek!


Imię: Joana Julia Roberts (w skrócie Joe, Julia lub Elsa)
Wiek: 18
Płeć: kobieta
Moce: hipnotyzujący śpiew, władanie wodą, wiatrem i lodem, czytanie w myślach, przewidywanie przyszłości i wizje z tym związane, teleportacja, szybkie ataki i uniki
Żywioł: Woda
Charakter: ma zmienny charakter, który zależy też od jej nastroju
Patron: Posejdon
Stanowisko: Łowca
Zauroczenie: brak
Rodzina: jedyną rodziną jaką jej została jest młodsza siostra Anna, rodzice zginęli na morzu
Talizman: Lodowy Płatek Śniegu
Jako wilk:
Dom:

piątek, 14 marca 2014

Powitajmy kolejnego członka naszej watahy!

Imię: Imagine (dla wszystkich Imane)
Wiek: 3 lata (nieśmiertelna)
Płeć: wadera
Moce:
-piorun Zeusa
-latanie
-wiatr Uranosa
-gwiazdy Uranosa
-teleportacja
-pogoda
-szybkość
-elf
Na czym polegają moce?:
- piorun Zeusa- przywołuje pioruny
-Latanie- lata
-wiatr Uranosa- kontroluje wiatr-gwiazdy Uranosa- układa gwiazdy
-teleportacja- teleportuje się
-pogoda- kontroluje pogodę
-szybkość- osiąga prędkość światła, a nawet więcej
-elf- zmiana w elfa:
Żywioł: powietrze
Charakter: samotniczka, tajemnicza, nieufna, wybuchowa, zaradna, impulsywna, małomówna, szczera, często chodzi ponura, ale tak naprawdę wymyśla wtedy rożne historie, odważna, bezlitosna dla niewielu swoich przyjaciół wesoła, gadatliwa, przyjacielska, grzeczna
Patron: Jest jedną niewielu wilków które mają dwóch patronów, jej przypadają Zeus i Uranos
Stanowisko: Łowca
Zauroczenie: Kto niby ja pokocha?
Rodzina: Ojciec Zeus, matka to nie jest pewne
Talizman:
Jako człowiek:

Mamy nowego sojusznika!

Nasza Wataha zawarła sojusz z Watahą Ognistego Zewu.

czwartek, 13 marca 2014

Ludzie..

... Z powodu braku aktywności z watahy zostają wyrzuceni ludzie:

Sabrina Avalon
Joy Stiven
Jenny Overland
Jack Overland
Katherine Fox
Calypso

Wilki...

... Nastepujące wilki zostają wyrzucone z watahy ponieważ nie napisały ani jednego opowiada w wyznaczonym terminie:


Dokami
Silver
Lyka
Wolpyx
Emily
Ankara
Dżoana
Meryin
Kazzum
Maxie
Pippity
Riven
Banchmade
Swiftkill
Kate
Sophie
Choce
Break
Corvus
Brittany
Lexy
Akita
Valixy
Ashiva
Picallo
Bloodares
Rosalie
Monaretta
Altair
Hessa
Shelly
Moon
Hoshi
Avyta
Damnata
Kori
Misaki
Rosalyn
Echo
Revi
Taka
Cone

Nuit..

... opuszcza watahę.

piątek, 7 marca 2014

Grell CD Rose

     Te kuferki były dziwne. Co mi się tam dostanie? Nie wiedziałem, czego się spodziewać. Znając moje ''szczęście'' do klątw, przekleństw, dziwnych morderczych faz oraz ''krwistolubność'', to głowa odskakuje, co tam może być.
- Boję się tego otwierać, Rose. A co, jak to Puszka Pandory? - spytałem błyskając do alfy swoimi zielonymi oczami.
Odpowiedziała mi salwa śmiechu.
-Grell! Nie żartuj! Ty? Kosiarz się boi małego pudełeczka? - Rose oparła się o ścianę i nie mogła opanować chichotu.
Pokręciłem głową. Zmieniłem się w człowieka, jako, że moje długie włosy spadły mi na twarz, spektakularnie odrzuciłem ich ''rude płomienie'' do tyłu.
Wyszczerzyłem się w moim rekinim uśmiechu, poprawiając okulary. Chwyciłem skrzynkę i potrząsnąłem ją.
Wydała z siebie dziwny brzęk.
- Grell, nie baw się, tylko sprawdź, co tam jest! - zawołała Angel.
Zrobiłem niewinną minę.
Spróbowałem otworzyć moją skrzynkę, lecz nie mogłem.
Jako, że nie chciałem się z tym zbyt długo cackać, cisnąłem nią o podłogę i się rozpadła.
Uklęknąłem obok bałaganu i odsunąłem na bok pozostałości po szkatułce, na podłodze była kupa kurzu. Zdmuchnąłem go i moim oczom ukazał się kawałek pergaminu zapisanego jakimś dziwnym pismem, świeca, oraz zapalniczka. Była z metalu, do tego pięknie zdobiona prawdziwym złotem. Przypominała kształtem dzbanek. Widać było, ze to swego rodzaju rękodzieło... Do tego niepowtarzalne...
Zdawało się, że miała coś wspólnego z pergaminem, oraz świeczką (która pomimo, że była woskowa, miała żelazne, misternie rzeźbione, podrdzewiałe okucia, i ogólnie nawet w wosku były wykonane piękne wzory).
Nie wiedziałem, czy odpalać ów ''gadżet'', by czegoś nie zniszczyć.
Co, jeśli to jest jakieś narzędzie zagłady, wybuchnie, czy jakoś tak?
Zaklęć z pergaminu też lepiej nie wypowiadać od tak sobie, też mogą wyrządzić wiele złego. Trzeba niesamowicie uważać z takimi rzeczami.
- R...Rose... Co o tym myślisz? - spytałem pokazując jej moje znalezisko.
Nagle nie wiem skąd, nadleciał czarny kruk, który usiadł na moim ramieniu. Na szyi miał zawierzony klucz, który posiadał zdobienia podobne do tych ze świecy i zapalniczki.

<Rose? Ktokolwiek, kto przyszedł tam z nami? Gomen za to, że nie odpisywałem, ale nie miałem pomysłu i nagle mnie oświeciło! ~*^*~>

poniedziałek, 3 marca 2014

Sayona CD Dako

Uśmiechnęłam się. Uwielbiałam takie zagadki.
-Super.- odpowiedziałam. Zastanowiłam się chwilę i zapytałam:
-Z tego co wiem jesteś dowódcą szpiegów, prawda?- spojrzałam na niego uważnie.
-Mhm.- odpowiedział wyraźnie zainteresowany tym co mam do powiedzenia.
-Prawdopodobnie Artemida będzie chciała cię uczyć bardziej w kierunku walk. Powie ci, jak szybko i w miarę bezgłośnie zabić wroga, kiedy plan nie wypali lub kiedy jakiś strażnik cię wykryje.- zakończyłam.

<Dako?>