piątek, 14 grudnia 2012

Lyka CD Wolpyx


Gdy Wolpyx krzyknął ze nie mam przyjaciół poczułam się głupio. Chciałam do niego podejsc. On warknął na mnie a ja się cofnęłam.
-Rozumiem cię.-powiedziałam siadając.
-Jak to?-zapytał odwracajac się do mnie.
-Kiedyś a nawet teran nie mam zbyt wielu przyjaciół. Moja jedyną przyjaciółka jest Angel i tylko ona. Ja też kiedyś poświęcałam sie walce...-przerwałam-Ale ktoś mi to wrescie uświdomił. Wreście pewna osoba powiedziłą mi ze nikt mnie nie lubi. Że jeśli nie przestane to nigdy nie bede miała. Tego dnia zaprzestałam. Choc jestem jaka jestem. To wiekszość wilków i tak mnie nie lubi.
Gdy skończyłam poczułam się dziwnie. Nigdy nie tworzyłam takich przemów a przeważnie na poczekanie. Spojrzałam się na niego niepewnie. W głowie plątały mi sie na wzajem myśli.


<Wolpyx? Co ty na to? Idziemy czy gadamy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz