czwartek, 13 grudnia 2012

Istiss CD Juana

Westchnęłam ciężko. Juan wciąż wpatrywał się w ziemię, nawet nie próbując myśleć o czymkolwiek innym. Ten przypadek był chyba nieuleczalny...
- Chcesz wracać? - zapytałam z rezygnacją.
Wzruszył ramionami i odwrócił się do mnie plecami.
- Juan! - powiedziałam z wyrzutem - Do cholery! Nie możesz wiecznie zamartwiać się końcem tego związku! Było, minęło, trzeba iść dalej. A im więcej o tym myślisz, tym głębiej wnika w ciebie ból po utracie Blue. Więc weź się w garść i chociaż spróbuj, bo ona nie chciałaby widzieć cię w takim stanie, a my zamierzamy teraz wrócić, objąć wartę czy cokolwiek tam mieliśmy robić i zająć się swoim życiem, jasne?!
Spojrzał na mnie, zaskoczony moim wybuchem. Popatrzyłam mu prosto w oczy, a wilk powoli opuścił głowę.
- Mogę spróbować. - wymamrotał bez cienia nadziei w głosie.
- Świetnie! - warknęłam i poderwałam się powietrze na krótki moment. Udało mi się dojrzeć zarys wilczych sylwetek zgromadzonych pod jaskiniami. Coś było nie tak.
- Chodź, Juan. - powiedziałam łagodnie, lądując - Coś się dzieje w watasze. Nie zobaczę z tej odległości, czemu wszyscy są tacy poruszeni, ale możemy przekonać się osobiście!

<Juan, dokończysz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz