wtorek, 11 grudnia 2012

Od Calthaniela CD Blue

Spojrzałem na nią zdumiony, ale była zbyt słodka, bym mógł jej odmówić. Zerwałem się na cztery łapy i rzuciłem w pogoń, a Blue uciekała po dywanie z lian, śmiejąc się w głos. Już prawie ją miałem, ale podskoczyła w górę i wylądowała za mną. Zanim zdążyłem się obrócić, strumień wody uderzył mnie od dołu, mocząc mi całe futro.
- Ej, nie liczy się! - oburzyłem się, ale roześmiała się tylko.
- Mój żywioł wrócił! - Blue zawyła ze szczęścia - Znów panuję nad wodą!
Skorzystałem z tego, że była rozproszona, i skoczyłem na nią, przewracając ją. Znalazłem się nad nią. Nagle ucichła, wpatrując się we mnie z trudnym do rozszyfrowania wyrazem twarzy. Nie sądziłem, że kiedykolwiek może być piękniejsza, ale ta nowa postać zdawała się do niej idealnie pasować.
Spojrzałem jej w oczy i powiedziałem to, co powinienem jej wyznać tak dawno temu.
- Blue... Chciałem, żebyś wiedziała, jak bardzo mi pomogłaś, przyjmując mnie do watahy. Myślałem, że nie odnajdę szczęścia nigdy, że już zawsze będę samotnym, wędrującym i uciekającym przed swoją przeszłością wilkiem. Dzięki wszystkim tym przyjaznym mi wilkom nie muszę już uciekać. A dzięki tobie... dzięki tobie uwierzyłem w to, czego od zawsze tak bardzo mi brakowało.
Rzuciła mi pytające spojrzenie.
- W miłość, Blue. - wyszeptałem - Teraz jestem już pewien. Kocham cię. I zawsze będę kochał.

<Blue? boje się pytać, ale... co Ty na to?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz