czwartek, 15 listopada 2012

Od Sayony

Spacerowałam po watasze kiedy natknęłam się na Valixy.
-Hej Valixy!
-Cześć Sayona.
-Co robisz?
-Nic. A ty?
-Też nic.
-Może się przejdziemy?
-Jasne.- poszłyśmy na Polanę Tysiąca Westchnień. Żartowałyśmy i śmiałyśmy się kiedy zapytałam:
-Valixy chcesz być moją przyjaciółką?

Valixy?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz