czwartek, 15 listopada 2012
Od Kate
Szłam przez księżycowy las, nikt nie chciał się ze mną przyjaźnić, nawet
nie wiem czemu... Czułam się niepotrzebna...zbędna... jak piąte koło u
wozu... Doszłam do płaskowyżu króla, usiadłam i patrzyłam bez wyczucia
na wszystko co mnie otacza. Z oczu cisnęły mi się łzy, Juan wcale mnie
nie kochał to było tylko marne złudzenie... Płakałam po cichutku
opuszczona, ze złamanym sercem. Wiem przecież, że on kochał do
szaleństwa Blue, to było widać... jak on na nią patrzył... Zdawało mi
się nawet, że z wzajemnością... Wzniosłam błyszczące od łez oczy ku
niebu i wpatrywałam się w wielki, jasny, kryształowy księżyc... Poczułam
jak bardzo mocno chciałabym się znaleźć w takim miejscu, w którym każdy
by mnie lubił, szanował...kochał... Całkiem niespodziewanie ktoś
popchnął mnie od tyłu, przerażona leciałam szybko w dół. Byłam jak
sparaliżowana! Po chwili przypomniało mi się o talizmanie lotu który
praktycznie zawsze trzymałam przy sobie, ale ze strachem przypomniałam
sobie, że tego dnia zostawiłam go w domu. Już wiedziałam, że to
koniec... Zamknęłam więc oczy i wysiliłam się na lekki uśmiech, mając
nadzieję, że znajdę się w moim wymarzonym miejscu w którym będę
szanowana, kochana i mile widziana...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Hej... To jest za smutne... Nie powinnaś się tak martwić. Przecież życie na tym się nie kończy... I są inne ładne samce ;)
OdpowiedzUsuńJa się popłakałam TT_TT!
OdpowiedzUsuńTo takie smutne!
Dlaczego Kate! Ona była taka fajna!
Masz talent, wzruszasz do łez...
TO PIEKIELNIE SMUTNE!MÓJ WILK CHCIAŁ KOGOŚ ZNALEŚĆ JEŚLI KATE UMARŁA TO MÓJ WILK SIĘ CHYBA POWIESI!ONA MU SIĘ SPODOBAŁA!ŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁĘEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Usuń